Ćwierć wieku kabrioletów Saaba
28 lat temu we wrześniu 1983 roku na Targach Motoryzacyjnych we Frankfurcie nad Menem firma Saab zaprezentowała koncepcyjny kabriolet zaskakując tym samym świat motoryzacyjny.
Nowością w modelu 900 był miękki dach zamykany i otwierany elektrycznie. Jednakże chyba największym zaskoczeniem było to, iż firma, która zaprezentowała kabriolet pochodziła ze Skandynawii, gdzie raczej pogoda na dla tego typu aut nie jest sprzymierzeńcem.
Fot. Saab | Saab 900
Produkcja samochodu była nieunikniona. Reakcja ze strony prasy, dealerów i osób prywatnych była bardzo pozytywna, jednakże obietnica produkcji samochodu w wersji kabriolet na cztery pory roku musiała być dotrzymana. To trudne zadanie zostało powierzone jednej z najbardziej wysuniętych na północ fabryk samochodów na świecie – Valmet Automotive z siedzibą w Uusikaupunki w Finlandii.
Pierwsza partia Saaba 900 Convertible jaka zajechała z linii produkcyjnych liczyła 400 sztuk i w całości trafiła na rynek amerykański. W Europie sprzedaż samochodu rozpoczęła się pod koniec 1986 roku jako model na rok 1987. Popyt na samochód był tak duży, iż trzeba było się zapisać na listę osób chętnych na zakup i czekać rok na jego odbiór.
Fot. Saab | Saab 900
Saab wprowadzając na rynek model 900 Convertible podniósł poprzeczkę w konstrukcji kabrioletów pokazując, że cztery pory roku dla samochodu “bez dachu” są niestraszne i takie auto sprawdza się w praktyce. Potrójna warstwa poszycia dachu była bardzo trwał i dostosowana do ciężkich warunków atmosferycznych. W przeciwieństwie do wielu swoich konkurentów samochodów posiadał ogrzewanie, a szyba tylna wykonana była ze szkła i również posiadała ogrzewanie. Konkurenci często stosowali szyby tylne z tworzywa sztucznego, które było podatne na pękanie, rysowanie i parowanie. Kolejnym silnym atutem Saaba były dodatkowe miejsce z tyłu, na których mogły pomieścić się śmiało dwie dorosłe osoby.
Fot. Saab
I tak powstała legenda w śród kabrioletów, którą można było jeździć przez 365 dni w roku bez względu na to czy pada śnieg czy świeci słońce.
Źródło: Saab
Jeśli nasz serwis przypadł Ci do gustu, mamy małą prośbę – postaw nam wirtualną kawę. Ta filiżanka nie tylko nas rozgrzeje, ale też doda nam energii do dalszej pracy nad serwisem, aby był jeszcze lepszy. Twój gest to dla nas znak, że doceniasz naszą pasję i zaangażowanie. Dziękujemy, że jesteś z nami!