Wayne Gretzky i Rolls-Royce – ikona sportu spotyka się z ikoną luksusu
W świecie sportu niełatwo znaleźć zawodnika, którego wielkość nie podlega dyskusji. Ale jeśli mielibyśmy wskazać jedną dyscyplinę i jednego sportowca, w której debata o „największym wszech czasów” nie ma sensu, byłby to hokej i Wayne Gretzky. „The Great One” nie tylko przedefiniował grę, ale zdominował ją w sposób, który trudno porównać z kimkolwiek innym.
Podczas swojej dwudziestoletniej kariery w NHL, Wayne Gretzky ustanowił aż 61 rekordów ligi, m.in. zdobywając 1016 bramek i notując 2223 asysty (łącznie z fazą play-off). Jako lider Edmonton Oilers czterokrotnie sięgnął po Puchar Stanleya, a jego dziewięć statuetek MVP (ang. Most Valuable Player) sezonu zasadniczego mówi samo za siebie.
R e k l a m a
Jednym z najbardziej symbolicznych momentów kariery Gretzky’ego był 23 marca 1994 roku, gdy strzelił swoją 802. bramkę, bijąc rekord Gordiego Howe’a. Tydzień później, podczas uroczystości przed meczem z Anaheim Ducks, klub LA Kings – w którym wtedy grał – wręczył mu wyjątkowy prezent: luksusowego Rolls-Royce’a Corniche IV z tablicą „Goal 802”.
To nie był przypadkowy samochód. Corniche IV to model o limitowanej produkcji (zaledwie 219 egzemplarzy), napędzany silnikiem V8 o pojemności 6,75 litra. Prezentowany egzemplarz, oznaczony numerem X50019, był jednym z pierwszych wyprodukowanych po zmianie numeracji nadwozi i wyróżniał się eleganckim czarnym lakierem z czerwonymi detalami oraz klasycznym wnętrzem z czarnej skóry i drewna orzechowego.
Auto, pochodzące z renomowanego salonu Rolls-Royce of Beverly Hills, przez lata zmieniało właścicieli, lecz przejechało zaledwie nieco ponad 9100 mil. W 2024 roku przeszło kompleksowy przegląd techniczny i kosmetyczny, zachowując doskonałą kondycję – idealne do jazdy lub ekspozycji.
Dziś ten Rolls-Royce nie jest tylko luksusowym pojazdem. To mobilny pomnik wielkości Wayne’a Gretzky’ego – pamiątka po sportowcu, który na zawsze zapisał się złotymi zgłoskami w historii hokeja.
Samochód został wystawiony bez ceny minimalnej. Ile faktycznie ona wyniesie, tego dowiemy się po zakończeniu aukcji, która trwa do 17 kwietnia.
Źródło/Zdjęcia: RM Sotheby’s | link do aukcji