Fiat 126p i jego nietypowe zastosowanie w znakowaniu dróg
Ten mały samochód stał się nie tylko ikoną polskich ulic, ale również zdobył przydomki takie jak “Zapalniczka”, “Pudełko od zapałek” czy “Kaszlak”. Niezależnie od nazw, jakimi się go określało, Fiat 126p pozostawił niezatarty ślad w sercach motoryzacyjnych entuzjastów.
Fiat 126p i jego zabawne określenia na Świecie
Niezwykłe jest, że “fiacika” określano równie żartobliwie za granicą, co w kraju produkcji. W Serbii i Chorwacji nazywano go “Peglica – żelazko”, a na Słowenii “Pici – poki -wolne i głośne” lub “Bolha – pchła”. Węgrzy z kolei zwracali się do niego jako “Kispolszki – mały Polski”. Poza granicami Polski Fiat 126p był również eksportowany na zachód i znany jako “Bambino – dziecko”.
Fiat 126p w liczbach
Od 1972 roku wyprodukowano imponującą liczbę 4 671 646 egzemplarzy Fiata 126. Z tego 3 318 674 sztuki powstały w Polsce w latach 1975-2000. Co ciekawe, do 1992 roku wyeksportowano 897 316 Fiatów 126p, głównie do Włoch. Inne destynacje eksportu, to m.in. kraje dawnego bloku wschodniego, Chin i nawet do Australii, gdzie otrzymał lokalną nazwę “Niki”. Wersja australijska przeszła istotne modyfikacje, takie jak kierownica po prawej stronie i dostosowania do warunków wyższej temperatury.
Fiat 126p po Polsku
W Polsce samochód był przedmiotem nie tylko codziennego użytku, ale także twórczości, zarówno użytkowników, jak i producenta. Popularność “Malucha” skłoniła do stworzenia różnych wersji, w tym Cabrio, czy Bis. Pojawiły się również nietypowe prototypy, o zabawnych nazwach nadawanych przez użytkowników, takie jak “Kombi”, “LPT – Lekki Pojazd Terenowy”, czy “Bombel – samochód dostawczy”.
Nietypowe zastosowanie – “Pingwin 04”
Najbardziej nietypowym i oryginalnym modelem prototypowym był “Pingwin 04” – oparty na bazie Fiata 126p. Ten unikatowy pojazd został stworzony nie do przewozu ludzi czy towarów. Ale jako urządzenie do nanoszenia oznaczeń poziomych na drogach, malowania krawężników oraz przejść dla pieszych.
Zbudowany na zamówienie Miejskiego Przedsiębiorstwa Konserwacji Dróg i Mostów w Radomiu przez Ośrodek Badawczo-Rozwojowy Samochodów Małolitrażowych “BOSMAL” w Bielsku-Białej. “Pingwin 04” posiadał unikatową funkcję automatycznego malowania pasów o szerokości 120 lub 240 mm z podziałką od 0,5 do 8 m. Malowarka mogła poruszać się po drodze z prędkością do 25 km/h, której przekroczenie sygnalizowała specjalna kontrolka na desce rozdzielczej. Prędkość robocza urządzenia to 7 km/h.
Technologia i działanie
Znakowarka była w pełni zautomatyzowana, umożliwiając operatorowi wykonywanie wszystkich czynności z kabiny kierowcy. Elektroniczny programator pozwalał na automatyczne malowanie według jednego z 26 wariantów. Szerokość malowanych pasów to 120 lub 240 mm (dwa lub jeden) z podziałką (pas – przerwa) od 0,5 do 8 m.
Dziedzictwo “Pingwina”
Chociaż “Pingwin 04” nie był przeznaczony do masowej produkcji, to jego unikalność i nietypowe zastosowanie sprawiły, że stał się niezapomnianą częścią historii Fiata 126p. Dziś jeden z egzemplarzy “Pingwina 04” można zobaczyć w zbiorach Zespołu Historii Drogownictwa w Szczucinie. W sumie powstało 20 sztuk tego niezwykłego egzemplarza auta.
Pamięć o Fiacie 126p nadal żyje w sercach wielu miłośników motoryzacji, a nietypowe zastosowanie “Pingwina 04” to kolejny dowód na kreatywność i wszechstronność tego kultowego samochodu.
Źródło/Foto: GDDKiA
Jeśli nasz serwis przypadł Ci do gustu, mamy małą prośbę – postaw nam wirtualną kawę. Ta filiżanka nie tylko nas rozgrzeje, ale też doda nam energii do dalszej pracy nad serwisem, aby był jeszcze lepszy. Twój gest to dla nas znak, że doceniasz naszą pasję i zaangażowanie. Dziękujemy, że jesteś z nami!